poniedziałek, 11 marca 2024

Piękna i doskonała

Tam, gdzie szerokie ramiona 

Zbiegają się łukiem do mostka

Tam kończy się mój ból,

Mój strach, przerażenie i troska.


Tam, gdzie pulsują skronie

Pod ust delikatną powłoką 

Tam jest moje zacisze

Osłonięte warownią wysoką.


Tam, gdzie plecy szerokie

Wprawiają w ruch wszystkie mięśnie,

Tam chcą spoczywać me piersi

W pięknym, bezpiecznym półśnie.


Tam, gdzie na dłoni szorstkość

Odbija się echem wysiłku,

Chce leżeć dłoń moja brzydka

Jak w cichym, bezpiecznym przytułku.


Tam, gdzie się niebo odbija

Błękitem, szarością i blaskiem,

Tam łamie się kra

Mojej niewiary z trzaskiem.


Tam, gdzie mnie zapach otula

piżmowym, mdłym aromatem,

Tam moja kobiecość się staje

Erotycznym wręcz poematem.


Czuć pocałunek na ustach

Dotyk, co pieści ciało,

To czuć, że się jest przez minutę

Piękną i doskonałą.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz