sobota, 14 maja 2022

Gdyby mi Ciebie zabrakło

 Gdyby mi Ciebie zabrakło

Rankiem w promieniach świtu

Nikt by mnie wtedy nie zmusił

By je schować za płaszczem rolety.

Gdyby mi Ciebie zabrakło

W kuchni przy późnym śniadaniu

Nikt by się wtedy nie zżymał

Na brak świeżutkiej bułeczki.

Gdyby mi Ciebie zabrakło

W telefonie po drugiej stronie

To nikt by mnie już nie pożegnał

Jakimś śmiesznym zdawkowym słowem.

Gdyby mi Ciebie zabrakło 

W zwykłym smażeniu kotletów

Komu sypałabym czosnek 

Grubą, równiutką warstwą.

Gdyby mi Ciebie zabrakło

W kłótniach naszych dzieci

Skąd bym wiedziała co

I w jaki sposób powiedzieć.

Gdyby mi Ciebie zabrakło

W myśli przy trudnej decyzji

Kto byłby mi wyznacznikiem

Słuszności mojego wyboru.

Gdyby mi Ciebie zabrakło

W odwadze dnia codziennego

Czy miałabym jeszcze siłę

Otwierać oczy co rano.

Gdyby mi Ciebie zabrakło

We łzach goryczy i smutku

Czy jakaś siła nieznana

Podniosłaby mnie z upadku.

Gdyby mi Ciebie zabrakło

Nagle i zaskakująco

Czy starczyłoby wina na świecie

Żeby utopić mój smutek.

Gdyby mi Ciebie zabrakło

Kto dałby mi siłę do życia

Kto trzymałby w pionie na co dzień

Kto by mnie kochał na serio.