wtorek, 27 października 2020

Boję się

 Boję się...


zmęczonych cierpieniem oczu kochanej osoby


płaczu dziecka w nocy


smutku zamkniętych domów


strachu mundurowej rzeczywistości


niepewności zwariowanych decyzji


wdzierania się siłą do mojego życia


decydowania za mnie, o tym co najlepsze


bezsilności wobec okrucieństwa


wojny bez strzałów i ognia


namierzających mnie satelitów


czytających w ukryciu i bez kontekstu


lepiej wiedzących


okrutnych


dnia, w którym nie będzie po co wstawać z łóżka


dzieciństwa nie beztroskiego


świata jakim jest