O różnych świętych warto wiedzieć. Są przecież tacy od bólu głowy (św. Dionizy), od chorób gardła (św. Błażej), chorób zakaźnych (św. Rozalia) a nawet biegunki (św. Łucja z Syrakuz) - co komu potrzeba. O niektórych jednak lepiej nie wiedzieć, lub wiedzieć tylko część prawdy, no bo jak dziecku wytłumaczyć, że święty Mikołaj roznoszący prezenty, wcielenie dobra i uosobienie świąt jest patronem prostytutek...? Bardzo przyjemny patron i przez większość roku zupełnie bezrobotny. Panie lekkich obyczajów mają również i swojego świętego od chorób przenoszonych drogą płciową - święty Fiakier. Po blisku zajmuje się również hemoroidami.
Na każdą życiową bolączkę, kłopot i zmartwienie jest wsparcie świętego, jest święta od udanych głodówek - święta Zyta, od unikania niechcianych zalotów - Wenefryda, a nawet patronki wzywane w bólach okołoporodowych - św. Dorota z Cezarei i św. Notburga z Klettgau - dla tych kobiet, które jeszcze wtedy są w stanie o nich pomyśleć....
Podobno nawet internet ma swojego patrona, świętego Izydora, który żył w VII wieku i zapewne bardzo się zdziwił po tylu wiekach spokojnej wieczności, iż go mianują patronem czegoś o czym on za bardzo pojęcia pewnie nie ma. Zresztą po obrazie dzisiejszego internetu można stwierdzić, że niewielu użytkowników wzywa jego pomocy...
W sprawach serca najlepiej pomodlić się do św. Walentego, który błogosławi zakochanym. Można również do św. Antoniego. Ponoć znajduje nie tylko noże, ale także zagubione serca...
W sprawach serca najlepiej pomodlić się do św. Walentego, który błogosławi zakochanym. Można również do św. Antoniego. Ponoć znajduje nie tylko noże, ale także zagubione serca...