poniedziałek, 19 lutego 2018

świetni święci

Moja babcia ilekroć zdarzyło jej się (a zdarzało się często) podziać gdzieś w bliżej nieokreślonym miejscu swój ulubiony nóż, a poszukiwania nic nie dały, no bo "diabeł ogonem nakrył", modliła się pospiesznie do św. Antoniego, aby ten nóż jej w wolnej chwili znalazł. Antoni widać niewiele w niebiosach ma do roboty, bo zawsze po chwili nóż się znajdował. Dla kilkuletniej dziewczynki zakrawało to niemalże na cud! Babcia tylko powtarzała: "ilekroć coś zgubisz, módl się do św. Antoniego bo to święty od rzeczy zgubionych". Ja tam na miejscu babci modliłabym się raczej do świętej Rity od spraw beznadziejnych, bo raz że zgubienie TEGO noża, którym babcia skrobała ziemniaki, kroiła chleb i drapała się w trudno dostępne miejsca na plecach było sprawą beznadziejną a dwa, że znalezienie go w takiej ilości miejsc do zgubienia było po prostu niemożliwością. Sądzę, że święty Antoni biegł wśród niebieskich dróg do świętej Rity i na prośbę babci oboje tego noża szukali! Moja babcia chyba nie wiedziała również, że w niebie siedzi sobie drugi Antoni, patron grabarzy i gdyby niechcący do niego się pomodliła w roztargnieniu, to sądzę, że nóż przepadłby na zawsze! 
O różnych świętych warto wiedzieć. Są przecież tacy od bólu głowy (św. Dionizy), od chorób gardła (św. Błażej), chorób zakaźnych (św. Rozalia) a nawet biegunki (św. Łucja z Syrakuz) - co komu potrzeba. O niektórych jednak lepiej nie wiedzieć, lub wiedzieć tylko część prawdy, no bo jak dziecku wytłumaczyć, że święty Mikołaj roznoszący prezenty, wcielenie dobra i uosobienie świąt jest patronem prostytutek...? Bardzo przyjemny patron i przez większość roku zupełnie  bezrobotny.  Panie lekkich obyczajów mają również i swojego świętego od chorób przenoszonych drogą płciową - święty Fiakier. Po blisku zajmuje się również hemoroidami. 
Na każdą życiową bolączkę, kłopot i zmartwienie jest wsparcie świętego, jest święta od udanych głodówek - święta Zyta, od unikania niechcianych zalotów - Wenefryda, a nawet patronki wzywane w bólach okołoporodowych - św. Dorota z Cezarei i św. Notburga z Klettgau - dla tych kobiet, które jeszcze wtedy są w stanie o nich pomyśleć....
Podobno nawet internet ma swojego patrona, świętego Izydora, który  żył w VII wieku i zapewne bardzo się zdziwił po tylu wiekach spokojnej wieczności, iż go mianują patronem czegoś o czym on za bardzo pojęcia pewnie nie ma. Zresztą po obrazie dzisiejszego internetu można stwierdzić, że niewielu użytkowników wzywa jego pomocy... 

W sprawach serca najlepiej  pomodlić się do św. Walentego, który błogosławi zakochanym. Można również do św. Antoniego. Ponoć znajduje nie tylko noże, ale także zagubione serca...