niedziela, 7 kwietnia 2024

Grzechy pożądania

Trzecia, lub czwarta już kawa,

Kolejny papieros,

Kilka drinków dla uśpienia myśli.

Obraz uśmiechniętych oczu,

Parę zamienionych zdań,

Jedno słowo za dużo.

Puste miejsca na moim ciele,

Bez dotyku dłoni

I śladu ust.

Martwe motyle w brzuchu,

Wygaszony pozar wyobraźni,

Zamordowane marzenia.

Pusta rama w mych myślach,

Która nie zapełni się obrazem,

Na zawsze białe płótno.

Rozmowy, których nie było brzmią mi w uszach,

Pocałunki, których nie było, palą mi usta,

Bliskość, której nie ma, ogrzewa mi serce,

Rozkosz, której pragnęłam, wbija się we mnie cierniem.

Duszę szarpią na części cudze pretensje,

Wpasowują mnie w oczekiwany ciasny kanon szczęścia,

Robią za moje sumienie i dziesięć przykazań,

Niepomne na własne ciche grzechy pożądania...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz