środa, 21 lutego 2018

co by było gdyby...?

a gdyby ON wtedy powiedział "tak"...?

W życiu ważne są tylko chwile, a niektóre z nich ważne są podwójnie, bo decydują o reszcie naszego życia. Alegoria rozstaju dróg jest tutaj jak najbardziej na miejscu, stoimy w obliczu wyboru jednej z dwóch (trzech, kilku) możliwości a każda decyzja będzie w jakimś stopniu dobra i zła i nigdy, ale to nigdy nie dowiemy się, jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy podjęli inną decyzję. Nieraz jednak o naszym losie decyduje inna osoba i jego/jej krótkie "nie" lub "tak". Tak niewiele a tak wiele może zmienić.

Nie wiem i nigdy się nie dowiem jak potoczyłoby się moje życie, gdyby ON wtedy, kilkanaście lat temu, powiedział "tak". Czy nadal bylibyśmy razem, czy też monotonia i zwyczajność obdarłaby nasze życie ze złudzeń? A obnażywszy nasze codzienne oblicze oddaliły nas od siebie na stałe. Być może nie. Być może mielibyśmy dość udane życie, przy porannej kawie rozmawialibyśmy o smaku pasztetowej na kanapkach, drożejącym czynszu i o tym, że kochamy nasze dzieci ale doprowadzają nas do szału. Albo też wiedlibyśmy spokojne życie bezdzietnej pary, jednej z wielu na wielkomiejskim blokowisku. Każde z nas miałoby jakąś interesującą pracę o której opowiadalibyśmy sobie przy kolacji. Może właśnie siedziałabym na szpitalnym krześle, trzymając go za rękę i błagając, by jeszcze ode mnie nie odchodził. Istnieje szansa, że mógłby mnie zdradzić, w końcu wielu zdradza... Ja miałabym okazję zachować się jak w filmach, zrobić potężną awanturę, rzucać czym popadnie i pławić się w nieszczęściu. Z kolei gdyby mnie nie zdradzał, to kto wie... może byłabym człapiącą w rozdeptanych papciach mamuśką kilkorga dzieci poświęcającą się bezgranicznie domowym sprawom. Ostatecznie, może siedziałabym teraz przed komputerem w całkiem innej rzeczywistości i pisała na blogu, co by było gdyby wtedy powiedział "nie"? Czy kiedykolwiek potrafiłabym sobie wymyśleć życie takim jakie mam? Czy ktokolwiek potrafiłby?
Swoją drogą, naprawdę ciekawe, co by było gdyby....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz